Archiwum marzec 2004


mar 24 2004 Wulgarne wpisy
Komentarze: 8

Niestety zawsze znajdzie sie jakis kretyn, ktory wypisuje rozne glupoty i tylko szpeci ksiege gosci. Wpisal mi sie jakis Kapucyn. Zaluje, ze nie moge jego wypowiedzi skasowac, bo jest niecenzuralna - "Ale wychujany blog idz se obciagnij to moze lepszy zrobisz takiego hujostwa jeszcze nie widzialem chyba cie pies wyruchał !!!!!!!!!!!" Kapucynie, jesli kiedykolwiek tutaj wejdziesz, to wiedz, ze osoba prowadzaca ten tzw. przez ciebie "wychujany blog" nie zyczy sobie takich kretynskich wypowiedzi. Jak ci sie nie podoba to nie wchodz a ty tu mi jeszcze ksiege zasmiecasz.

P.S. - nie myslcie sobie, ze nie moge sie pogodzic z negatywna ocena. Moge. Ale z kretynska nie. To wszystko.

don_sotto : :
mar 20 2004 Kim jest Don Sotto?
Komentarze: 6

Czas zakonczyc juz sonde, ktorej pytaniem bylo "Z czym kojarzy ci sie moj nick". Oto wyniki: z sokiem wieloowocowym(0), ze Sredniowiecznym rycerzem (7), z Hiszpaninem (2). Prawidlawa odpowiedzia bylo odpowiedz 2.  Otoz Don Sotto to mlodzieniec zyjacy w Sredniowieczu. Nalezy do rodu wyslannikow Pegaza. Poddani Stworcy wykonuja zadania przez niego zlecone. Niestety poprzez nieporozumienie (oskarżenie wyslannikow Pegaza o zabicie corki krolowej sprzymierzonego rodu) wczesniej wspomniany rod zaatakowal na Szczyt Swiata, na siedzibe Stworcy (Pegaza). W wyniku tego zdarzenia Sklepienie (Zamek na Szczycie Swiata, w ktorym przebywal Stworca) zostalo zniszczone, a nasz bohater i jego przyjaciel Cyrateusz zostali pozbawieni pamieci. Teraz musza przejsc przez wiele przeciwnosci losu, by odkryc, kim byli i odbudowac wladze Stworcy wraz z innymi czlonkami rodu pozbawionymi pamieci.

(Wszystkie przygody Don Sotto i Cyrateusza sa spisane w cztery czesci)

W wymienionym wyzej opowiadaniu pisze jako Don Sotto, dlatego wszystkie jego mysli, zachowanie i charakter sa napisane na podstawie mojego zachowania. W tej czesci notki moge odpowiedziec na pytanie zadane w temacie. A wiec Don Sotto nie jest czempionem, nie potrafi dobrze trzymac miecza, jest po prostu zwyklym, szarym czlonkiem rodu wyslannikow Pegaza. Nie potrafi on zbyt wiele jesli chodzi o sport i sprawnosc fizyczna, ale najwazniejsze jest, ze ceni sobie Kodeks Mieszkancow Reszty Swiata (Swiat jest podzielony na dwie czesci - Zla Ziemia i Reszta Swiata), zawsze walczy do konca, nie tchorzy, jesli chodzi o przyjaciol, potrafi za nich poswiecic zycie, w koncu - ma duze serce. Coz z tego, ze nie jest wysportowany? To wszystko na ten temat. Jakies pytania?;]

don_sotto : :
mar 14 2004 Muzyka na blogu
Komentarze: 5

Jesli chcesz slyszec muzyke na moim blogu, sciagnij plik muzyczny z tego URL-a http://heroes.duke.org.pl/h3muzyka.htm .Potem umiesc ten plik na sciezce C:\Muzyka Blogu . !UWAGA! Nazwa folderu musi byc identyczna. Potem (jesli jestes na moim blogu) kliknij "Odswiez". Jesli nie, po prostu wejdz na niego. Muzyka jest z Cytadeli z gry Heroes 3 Might & Magic firmy 3DO. Jakby cos nie gralo (doslownie), prosze do mnie mailnac.

don_sotto : :
mar 13 2004 "Don Sotto i Cyrateusz: poczatek przygody"...
Komentarze: 6

"Nad Szczytem Swiata wstal piekny poranek. Ja (Don Sotto), jak zwykle obudzilem sie wczesniej i wszedlem na zamkowa wieze, z ktorej widac bylo piekny krajobraz. Potebion skrzetnie pozbieral z niebla wszystkiego obloki tak, ze na niebie nie bylo zadnej chmurki. W powietrzu unosila sie won pieknych kwiatow. Slonce leniwie podnioslo sie zza horyzontu, oblewajac wszystko swymi jasnymi promieniami. Nad Sklepieniem (nazwa zamku) krazylo duzo wspanialych ptakow, co bylo dobrym znakiem dla wszystkich mieszkancow tej boskiej gory. Nagle przez otwarte okno do komnaty wlecial ptaszek z malym pioropuszem na glowce, ktory drgal za kazdym ruchem jego ciala. Przysiadl na oparciu krzesla i popatrzyl sie na mnie. W jego oczach dojrzalem smutek, co zwiastowalo nieszczescie. Po chwili wylecial ta sama droga. Nim sie zorientowalem, zblizylo sie poludnie. Byl to czas sniadania. Pospieszylem wiec do jadalni, komnaty glownego budynku Sklepienia. Wszyscy rozpoczeli juz jesc: moj przyjaciel Cyrateusz, wielki uczony mag Sklepienia Eskalion, wysmienici mezowie Sklepienia wraz z Druzyna Pegaza, wreszcie sam Stworca w postaci mezczyzny sredniego wieku o blond wlosach." - tymi zdaniami rozpoczyna sie wstep jeszcze nieoficjalnej opowiesci "Don Sotto i Cyrateusz: poczatek przygody" (czwartej czesci przygod "Don Sotto i Cyrateusz").

don_sotto : :
mar 08 2004 Do 1A
Komentarze: 10

Kolejny (szkolny) dzien mam za soba... Na dwoch ostatnich lekcjach mielismy 2 polskie, na ktorych pisalismy prace klasowa. Nie bylo zle (jak dla mnie). Dni plyna zbyt szybko (a zwlaszcza ten ukochany piateczek...;] ). Jak ktos nie siedzi na kanapie caly dzien i ma swoje zajecia, to caly dzien mu splynie tak szybko.

Lubie se przegladac jakies nowe komentarze, nawet nawet ich jest. Do pewnej notki pojawil sie komentarz o takiej tresci "Wiesz co myslalam ze uczysz sie wieczorem znajac ciebie nie spodziewalam sie taki kujon jak ty moze uiczyc sie rano przed samymi lekcjami!! niesamowite o czym swiadczy twoja 2 z matmy moim zdaniem jestes zbyt pewny siebie nie powinienes uwazac sie za lepszego od innych bo tak nie jest i dobrze o tym wiesz nie musze ci chyba o tym mowic."

Po pierwsze: ucze sie zawsze po szkole. To byl wyjatek - bo jak sie mam z matmy uczyc o 24? Juz wolalem se 0 7:00 wstac i sie pouczyc troche (30min.).

Po drugie: Pewnym siebie trzeba byc zawsze (bez przesady, ale zawsze). Jakbym nie byl pewny 5 czy 4 np. ze sprawdzianu, tylko bym se powtarzal "O, kurcze, nic nie umiem!" skazalbym sie na kleske. Przyklad - starozytni Grecy byli pewni zwyciestwa z Persami, ktorych bylo o niebo wiecej. I co? Wygrali.

Po trzecie: Ja nie uwazam sie za lepszego od innych. Spodziewalem sie nawet, ze wszyscy beda ode mnie o niebo lepsi. A tak szczerze - czy to ja sam mowie do siebie na szkolne Boze Narodzenie "Wszystkiego najlepszego, mistrzu"? Czy to ja mowie "Mycyk jest reprezentantem (albo przewodnikiem, dokladnie nie pamietam) naszej klasy"? A moze mowie "On wie wszystko, prosze pani"? Tak wiec widzicie, ze to WY nazwaliscie mnie najlepszym. Mam nadzieje, ze ta sprawe mamy juz za soba. Musze sie jedynie zgodzic z tym, ze irytuje mnie, jesli ktos nie wie dziecinnie prostej rzeczy (np. co to jest kapitulacja).

Jesli ktos uwaza, ze to, co tu napisalem, jest klamstwem, niech to zglosi w komentarzach.

don_sotto : :