Komentarze: 5
Wieje nuda. Qrcze, nie ma co robic calymi dniami. Podobnie jest z moimi znajomymi. Mala* na przyklad czyta po 1 ksiazke dziennie. d3z3rt3r ma najlepiej, bo wyjechal na kolonie 2 tygodniowa do Zakopanego. No, juz za moze pol godziny pojade cala rodzinka pooddychac swiezym powietrzem do lasu.
Co do wiedzmy z Blair, dowiedzialem sie kilku bardzo waznych rzeczy. Po 1: zdobylem alfabet, na podstawie ktorego mozna konstruowac wlasne figurki z patyczkow. Po 2: dowiedzialem sie, ze kazda figurka rozni sie nieco ksztaltem i nazwa od innych. Po 3: udalo mi sie zdobyc przepis na "uruchomienie" figurek z patyczkow. Otoz wystarczy tylko zamoczyc amulet w A-Kha. Ale co to za ciecz? Zrodlo, z ktorego wczesniej korzystalem okazalo sie niedokladne, a nieraz zmyslone. Na szczescie to, ktore teraz znalazlem, jest swietne. No i oczywiscie zdobylem o niebo dokladniejsze informacje o indianskich legendach. Skopiowalem co ciekawsze fragmenty. Udalo mi sie tez wytrzasnac dokladniejsze opisy istot, ktore istnialy wg. indianskich legend. Przy okazji dostalem nagrania dzwiekowe galeziastego zombiego oraz Psa-Demona. Na plytce to wypale.
Mam nadzieje, ze bedzie tu troche komentarzy (minimum 6;])