Najnowsze wpisy, strona 10


cze 13 2004 3 sciezki
Komentarze: 2

>QUAKER chyba chce oddac komus swojego bloga. Zrobil takiego zaje...fajnego, ale zapomnial zrobic kopii. No i wiadomo, co sie stalo. Usunelo mu wszystko. A ze juz mu sie wiecej nie chce robic, chce go komus oddac. Jest ogromne prawdopodobienstwo, ze go dostane. Chce zrobic podstrony na bloga, ale nie mam komorki i nie  moge SMS-a wyslac przy zakladaniu. Beda wiec 3 strony mojego bloga, a zarazem 3 sciezki:

Nev-ur-givn,

Tel-os-mah,

Choo-nohgk-os

Kazda sciezka bedzie opisywala inna czesc gry. Nev-ur-givn opisuje Sprawe Rustina Parra, Tel-os-mah bedzie opisywac Legende Trumiennej Skaly, a Choo-nohgk-os bedzie opisywac Historie Elly Kedward.

Fajnie mi sie odpoczywa od szkoly;]. Nic zadane, tylko jakies drobne zadanka co juz zrobilem, zero nauki. Mozna sobie w spokoju pograc te 2-3 hours. Zawsze wstaje o 7.00 lub 8.00, bo tylko wtedy jest spokoj - przeciez w koncu ja gram w Trylogie Blair Witch, ktora wymaga grania noca. Przeciez to sa **** horrory, nie? A dzis nawet nie moglem o 7.00 zasiasc przed kompem. A komu to przeszkadza, ze gram o 7.00 czy 6.00? Mam sluchawki, komp cicho chodzi, jest ciemno, spokoj, looz.

Teraz mecze 2 czesc Blair Witch. Glownym bohaterem jest Lazarz, po angielsu Lazarus. Stracil pamiec i obudzil sie  w lesie. Znalazla go Robin Weaver, a nastepnego dnia zniknela. Teraz trzeba ja odnalezc i odzyskac pamiec. Co chwile bohater mdleje (mial postrzal w glowe) i przypomina sobie kawalek zycia, kiedy byl zolnierzem. Nie lubie prowadzic dwoch historii naraz (Jako zolnierz w przeszlosci oraz poszukiwanie Robin w terazniejszosci). Nara all

don_sotto : :
cze 11 2004 Skonczylem!
Komentarze: 3

Blair Witch Czesc1: Rustin Parr        zakonczona! Uff. Przeszedlem ja minutke temu, moze wiecej. No to teraz - Legenda Coffin Rock (Legenda Trumiennej Skaly). Nara all.

don_sotto : :
cze 10 2004 O BWVol1
Komentarze: 1

No i powoli sie konczy (wreszcie) ten durny dzien. Chyba se zaraz pogram w Blair Witch: Rustin Parr. Zostalo mi ostatnie 30 min. gry do jej konca. Wystarczy sie przedrzec przez las do chaty Asgayi, do Bramy i Coffin Rock. Nastepnie jak najszybciej uciekac. Niby latwo, ale tam, w lesie jest pelno demonow. Ja oczywiscie unikam walki i jestem przyzwyczajony, ze za mna biegnie horda psow, zombie, cieni itp. Ostatni kawalek gry byl fajny, kiedy musialem "uzyc" duzej lopaty na pastorze. Oczywiscie w dobrej sprawie (pastor myslal, ze to Bóg kazal mu zlozyc Mary Brown w ofierze na Coffin Rock). Na szczescie w pore przybylem i go palnalem lopata w ten pusty leb;]. Poczatek gry tez byl super, musialem "skasowac" wszystkich mieszkancow Burkittsville, bo zmienili sie w demony. Sprzet, jaki byl dostepny: karabin DeLisle (strzelba), Luger, Hak elektryczny, i wreszcie najfajniejsze - topor strazacki. Ostatnio mialem baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo ciezki tydzien, wiec to chyba usprawiedliwia w takiej formie napisana notke. No, a jak skoncze BWVol1, biore sie za Legende Coffin Rock i znowu bede kasowac demony... Dobra, czas rozwalic Hec-aitomix!

don_sotto : :
cze 06 2004 Jest gorzej niz myslalem
Komentarze: 1

Nie potrafie normalnie gadac. Pozostawiam to bez komentarza.

don_sotto : :
cze 06 2004 Nie mam sily...
Komentarze: 2

<Pilny przekaz>

Kiedys mialem taki maly pamietnik z Victora. Fajny byl;]. Na pewnej stronie trzeba bylo opisac swoją największą wpadke, na innej stronie najwieksze powodzenie.  To dziwne, ale nie chcialem uzupelniac tych stron. Wygladalo to zupelnie tak, jakbym nie ufal pamietnikowi. Jakbym bal sie, ze ta kartka papieru pozna cos, co powinno nie widziec swiatla dziennego. Nie potrafie tego teraz okreslic. Coraz gorzej ze mna. Przydalby mi sie urlop - i to dlugi. Caly rok ucze sie jak ten wol, do szkoly przychodze coraz to powazniejszy i zamyslony. W dodatku inni z klasy jak zwykle pytaja np.:"Powiedz jak to tam bylo z biologii", "... dobrze mowie?", "Pokaz zadanie". Nie mam sily. Nie potrafie juz byc grzeczny i odpowiadac dobrze. Caly jestem zestresowany sprawdzianami, ktorymi sA  naszpikowane ostatnie tygodnie szkoly. W dodatku wplatalem sie w cholerna afere, ktora juz rozwiazalem, a inni nadal mnie oskarżaja. Czuje sie coraz slabszy. Potrzebuje odpoczynku.

<Koniec przekazu>

don_sotto : :