Komentarze: 2
Mam dola, wszystko mnie meczy, ze szkoly wracam z kazdym dniem coraz bardziej zmeczony i zdenerwowany. Nie wiem dlaczego - ostatnio szostke z biologii dostalem, moje stopnie sa OK. Spelnily sie moje wczesniejsze marzenia - stypendium, super. Nie wiem, skad to nienasycenie, zdenerwowanie. Nie mam warunków nawet do porządnego grania - chce siasc do Blair Witch (Musze wylaczyc TV, zrobic sztuczna ciemnosc w pokoju) akurat ojciec naprawia (teraz) fotoobiektyw do aparatu (Przez całe poprzednie 7 godz. była cisza w domu idealnie dosłownie!!!!!). Nie mogłem siasc wczesniej bo komp był zajety:(. Zreszta sie o kompie rozpisuje jak to ma małe znaczenie. Mam po prostu ogromnego doła i juz!!!!!!!! Jakieś mile slowo w komentach? Jesli w ogole beda. Nara pogram w to nieszczesne Blair Witch przy zapalonym swietle ( :( ), telewizorem wlaczonym, ojcem zaraz obok i bratem w pokoju.